Rząd zatrudnił doradców do dokonania przeglądu planowanych wydatków inwestycyjnych, co może oznaczać odłożenie lub wykreślenie niektórych projektów infrastrukturalnych w celu zaoszczędzenia pieniędzy. Prace są jeszcze w początkowym stadium, ale szacuje się, że konieczne będzie zredukowanie wydatków inwestycyjnych o około 382 mld riali (102 mld USD), czyli o 10 proc. lub nawet więcej. Ma to nie dotyczyć bieżących wydatków na takie cele jak płace w sektorze publicznym.
Największa gospodarka świata arabskiego może w tym roku odnotować deficyt budżetowy na poziomie około 20 proc. produktu krajowego brutto według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Dochody z wydobycia i eksportu ropy naftowej stanowią około 90 proc. wpływów do budżetu, tak więc spadek cen ropy o ponad 50 proc. w ciągu minionych 12 miesięcy musiał niekorzystnie wpłynąć na stan saudyjskich finansów. W tym roku rząd pozyskał co najmniej 35 mld riali z lokalnego rynku obligacji i po raz pierwszy od 2007 r. wyemitował papiery dłużne o terminie zapadalności przekraczającym 12 miesięcy. Rozważa się wprowadzenie VAT i podatku gruntowego oraz mniejsze subsydiowanie cen paliw.