Indywidualni podatnicy oraz firmy, które winne są fiskusowi wyższe sumy będą musiały regulować należności przy za pomocą kilku czeków albo za pośrednictwem transferów elektronicznych.

Jak tłumaczy się IRS, wynika to z ograniczonych możliwości technicznych służb skarbowych. Nie są one w stanie automatycznie przeprocesować czeków na sumy wyższe od 1 miliona dolarów. Wyższe płatności muszą być przez urzędników załatwiane ręcznie. Aby uniknąć pomyłek, oszustw i przyjmowania czeków bez pokrycia IRS zdecydował, że maksymalna suma, jaką będzie mógł zaakceptować na jednym czeku nie może być wyższa niż 99.999.999,00 dolarów.

- Czeki na wysokie sumy mogą zostać zagubione, wysłane pod niewłaściwy adres, czy skradzione a do tego ich realizacja wymaga specjalnych procedur – napisał w uzasadnieniu David Melter, dyrektor oddziału Departamentu Skarbu Czeki powyżej maksymalnej wartości zostaną zwrócone.

Rzeczywisty wpływ na życie podatników wynikający z nowych przepisów będzie minimalny. W minionym sezonie podatkowym Departament Skarbu otrzymał zaledwie 14 czeków na sumy przekraczające 99.999.999,00 dol. Większość z tych podmiotów (IRS nie ujawnił tożsamości podatników) z pewnością będzie w stanie dokonać transferów elektronicznych. Grover Norquist, prezes organizacji Americans for Tax Reform, nie ukrywa jednak oburzenia i ironii.

"Próbujesz wypisać czek dla rządu na 100 milionów dolarów i jesteś traktaowany jak śmieć? To przecież Wasi klienci. Gdyby to było Las Vegas otrzymalibyście w pakiecie darmowy apartament z butelką szampana".