Nie ufajcie mądrości tłumów, takie jest przesłanie autorów najtrafniejszych prognoz dla rynku akcji, obligacji i metali szlachetnych na 2016 rok.
Tegoroczne średnie prognozy dla amerykańskich akcji, obligacji skarbowych i złota okazały się błędne, a garstka tych ekspertów, którzy trafnie typowali zachowanie cen przewiduje, że w 2016 roku inwestorzy ponownie mogą liczyć na odporność amerykańskich obligacji skarbowych, powinni unikać Wall Street, gdyż indeks Standard&Poor's500 rozczaruje, a złoto pogłębi sześcioletni dołek.
Większość specjalistów na początku mijającego roku oczekiwało , iż silniejsza gospodarka światowa podbije kursy akcji i obniży ceny obligacji. Zamiast tego na plan pierwszy wysunęli się kontrarianie z Wall Street, a zamieszanie w Chinach opóźniło podniesienie kosztu kredytu przez amerykański bank centralny. Zwiększyło to popyt na skarbówki, ale jednocześnie ceny surowców osiągnęły 16-letni dołek , globalne akcje zaś znalazły się na drodze do pierwszego ujemnego bilansu rocznego od czterech lat.
- Oczekiwania rynkowe znowu nie potwierdziły się- zauważa Yusuke Ito, zarządzający Mizuho Asset Management mający do dyspozycji 41 miliardów dolarów powierzonych jego firmie przez klientów. Podkreśla, że akcje już wcześniej zaczęły tracić i presja na kursy utrzyma się również w 2016 roku. Nie sądzi aby Fed kilkakrotnie podnosił oprocentowanie, dlatego rentowności obligacji będą się obniżać.
Profesjonaliści ten rok zaczęli w byczych nastrojach licząc średnio, że Standard&Poor's500 zyska 8,1 proc. Tymczasem zanosi się na 1,8-proc. spadek na skutek słabnących zysków i obaw, iż zmiana kursu przez Fed zaszkodzi wycenom. Z tych samych powodów większość globalnych rynków akcji notuje straty. MSCI All-Country World Index jest pod kreską 5,5 proc., a referencyjny wskaźnik rynków wschodzących traci aż 17 proc.