Dobrze zarobić inwestorom dają też jego obligacje. Według danych agencji Bloomberg denominowane w euro papiery Sbierbanku zapadające w 2023 r. przyniosły w tym roku inwestorom 20-proc. stopę zwrotu.
To, że akcje i obligacje Sbierbanku cieszą się popularnością wśród inwestorów, jest skutkiem tego, że jest on postrzegany jako najzdrowszy spośród rosyjskich banków. Jego zysk netto za I kwartał (danych za II kwartał jeszcze nie ma) wyniósł 177 mld rubli (1,8 mld USD) i był prawie cztery razy większy niż w takim samym okresie przed rokiem.
– Wskaźniki wyraźnie sugerują spadek ryzyka w rosyjskim sektorze bankowym – twierdzi Alex Kantarowicz, analityk JPMorgan Chase. Instytucja ta podniosła w lipcu rekomendację dla Sbierbanku i spodziewa się wzrostu ceny jego akcji do 180 rubli. W środę po południu płacono za nie 139,5 rubla.
Zyski rosyjskiego sektora bankowego wracają na poziom z 2014 r., co może świadczyć o poprawie sytuacji gospodarczej. Szacunki Banku Rosji mówią, że zysk netto w branży wyniósł w pierwszym półroczu 360 mld rubli, a za cały 2016 r. sięgnie 500 mld rubli. Sytuacja wewnątrz branży jest jednak mocno zróżnicowana. Stosunkowo wysokim zyskom Sbierbanku oraz kilku innych dużych banków towarzyszą poważne problemy mniejszych pożyczkodawców. Od 2013 r. zamknięto jedną trzecią rosyjskich banków, a w pierwszej połowie 2016 r. 240 z 680 instytucji jeszcze działających na tamtejszym rynku poniosło stratę netto.