Za 1 dolara płacono w poniedziałek po południu już tylko 3,92 zł. Złoty umocnił się w ciągu dnia o blisko 0,5 proc. wobec amerykańskiej waluty, a kurs wrócił do poziomu sprzed wyborów prezydenckich w USA. Indeks dolara, czyli kurs USD wobec koszyka głównych światowych walut, znalazł się najniżej od połowy listopada. Niewiele brakuje mu do zniwelowania całej powyborczej zwyżki. Większość europejskich indeksów giełdowych umiarkowanie traciła w trakcie poniedziałkowej sesji. W ten sposób inwestorzy zareagowali na fiasko administracji Trumpa w zastąpieniu Obamacare (kontrowersyjnej reformy ubezpieczeń zdrowotnych dokonanej przez poprzednią administrację) nową ustawą. Rynek nagle uświadomił sobie, że Trump może mieć problemy z przepchnięciem reform, które obiecywał.
Polityczne rozczarowanie
Do głosowania nad ustawą mającą zastąpić Obamacare nawet nie doszło. W piątek wieczorem wycofano ją, gdyż nie udało się przekonać do jej poparcia grupy kongresmenów z konserwatywnego skrzydła Partii Republikańskiej. Prezydent postawił im ultimatum: albo głosujecie za ustawą, albo Obamacare, którą tak wcześniej zwalczaliście, pozostaje. Nie przekonał ich, gdyż uznali oni projekt ustawy zdrowotnej za słaby, rozwodniony wariant Obamacare. Trump zapowiada, że po tym fiasku Kongres powinien zająć się sprawą obniżki podatków. Rynek uznał jednak, że i z tym powinny być problemy. Paul Ryan, przywódca republikańskiej większości w Kongresie, jest ostro krytykowany w swojej partii zarówno za to, jak kiepsko podszedł do reformy zdrowotnej i za to jak słabo wspierał Trumpa w trakcie kampanii wyborczej. Spory wśród republikanów grożą dalszym opóźnieniem reform i sprawiły, że Biały Dom zaczął szukać wsparcia dla konkretnych projektów wśród umiarkowanych demokratów.
– Fiasko związane z nową ustawą o ubezpieczeniach zdrowotnych nie oznacza, że cały program prezydenta Trumpa jest w strzępach, ale to duże rozczarowanie, które jest odzwierciedlone w nastrojach na rynkach – twierdzi Kit Juckes, strateg Societe Generale.
– Fiasko ustawy zdrowotnej nie tylko wskazuje na trudności, jakie mogą czekać Trumpa przy realizacji innych części jego programu. Kongresowe Biuro Budżetu wskazało, że oszczędności, które miała zapewnić ustawa zdrowotna, byłyby o wiele mniejsze niż oczekiwano, co może wpłynąć na rozmiar i kształt planu inwestycji infrastrukturalnych. To bardzo ważne dla rynków, gdyż handel na giełdzie związany z „trumpflacją" opierał się na przekonaniu o większych wydatkach fiskalnych. Gdy będzie mniej dostępnych pieniędzy, na kursach akcji może dojść do korekty zwyżek osiągniętych od zwycięstwa Trumpa w wyborach – wskazuje Kathleen Brooks, analityczka City Index.
Przypomina, że w zeszłym tygodniu spośród spółek z indeksu Dow Jones Industrial najmocniej traciły firmy, które mogłyby najbardziej skorzystać z polityki Trumpa. Były to m.in.: Goldman Sachs, Du Pont, Pfizer i Boeing.