Metale przemysłowe znów w łaskach inwestorów

Miedź, aluminium i stal dawały w ostatnich miesiącach zarobić lepiej niż większość metali szlachetnych. Dalsze zwyżki są jednak zależne od sytuacji w Chinach oraz Stanach Zjednoczonych.

Publikacja: 24.07.2017 15:00

Przyspieszający wzrost gospodarczy sprzyja ożywieniu na rynku metali przemysłowych. Spółki górnicze

Przyspieszający wzrost gospodarczy sprzyja ożywieniu na rynku metali przemysłowych. Spółki górnicze z Australii szykują się już na rosnący popyt w Chinach.

Foto: Archiwum

Dobre dane gospodarcze z Chin (6,9 proc. wzrostu PKB w drugim kwartale) wlały nieco optymizmu na rynek metali przemysłowych. To, że gospodarka kraju będącego największym na świecie odbiorcą tego typu surowców radzi sobie lepiej, niż się spodziewano, daje nadzieję, że popyt na miedź, stal czy aluminium się utrzyma, a nawet zwiększy. Metale te zresztą radziły sobie dosyć dobrze w ostatnich miesiącach. Cena miedzi zbliżała się pod koniec zeszłego tygodnia do 6000 USD za tonę. Od początku roku wzrosła o 8 proc., a przez ostatnich 12 miesięcy skoczyła o ponad 20 proc. Aluminium zdrożało od początku stycznia na giełdzie w Londynie o 14 proc., cynk o blisko 8 proc., a stal używana do zbrojeń budynków zyskała w tym czasie na giełdzie w Szanghaju 23,5 proc. Metale przemysłowe radzą sobie lepiej od metali szlachetnych (z wyjątkiem palladu, który zdrożał od początku roku o 26 proc.), nie mówiąc już o surowcach energetycznych. Wzrost cen miedzi przyczynił się do tego, że kurs akcji KGHM wzrósł od początku roku o ponad 30 proc. Czy jest jednak szansa na kontynuację zwyżek cen metali przemysłowych w nadchodzących miesiącach?

Kluczowa jest gospodarka

Analitycy widzą w ostatnich zwyżkach na rynku metali przemysłowych przede wszystkim oznakę poprawy sytuacji gospodarczej na świecie, a w szczególności stabilizacji w Chinach. Obawy przed twardym lądowaniem gospodarki Państwa Środka zniknęły, więc poprawiły się też perspektywy popytu na miedź czy stal. – Dobra passa metali produkcyjnych na światowym rynku to pokłosie publikacji fenomenalnej produkcji przemysłowej z Chin, która naszym zdaniem silniej warunkuje nastroje na rynku surowców niż szacunki tempa wzrostu. Powyższy stan rzeczy wynika ze stosowania przez władze w Pekinie sprawdzonych sposobów na zawyżanie dynamiki PKB poprzez intensyfikację wydatków infrastrukturalnych. Z ostatnich szacunków produkcji przemysłowej, która uplasowała się na poziomie 7,6 proc. r./r., można wyczytać rosnący popyt na metale produkcyjne. Do żywych wraca sektor technologiczny, czyli jeden z głównych odbiorców miedzi. Głównym beneficjentem chińskiej euforii okazuje się ruda żelaza, która przyczynia się do istotnej aprecjacji dolara australijskiego – mówi „Parkietowi" Kornel Kot, analityk Domu Maklerskiego TMS Brokers.

Zdania analityków co do tego, czy zwyżki na rynkach metali przemysłowych będą kontynuowane, są podzielone. Część z nich wskazuje, że dobra sytuacja gospodarcza na świecie powinna im sprzyjać. Inni dostrzegają jednak duże ryzyko związane z sytuacją w Chinach i w USA. – Kolejne zwyżki cen metali przemysłowych w nadchodzących miesiącach są nadal możliwe, pomimo już obiecujących wartości od początku roku. Wpływ na taki wynik mogą mieć m.in. zapowiedziane przez Donalda Trumpa inwestycje infrastrukturalne oraz prognozowany na 2017 rok wzrost światowego PKB na poziomie ok. 3,5 proc. Warto również zaznaczyć, że przed największymi beneficjentami rynku metali przemysłowych – Chinami i Indami – wciąż istnieje perspektywa stabilnego wzrostu gospodarczego, przekraczającego nawet 5 proc. Nie bez znaczenia są również zaskakujące wyniki Rosji i Brazylii, które powoli wychodzą z zapaści. Globalny kapitał zaczyna płynąć tam szerszym strumieniem, napędzając rozwój gospodarczy, a tym samym konsumpcję surowców. Pozytywny wpływ na wyniki Rosji ma również fakt, że dostosowuje się ona do nałożonych sankcji – wskazuje Bartosz Kucharczyk, ekspert inwestycyjny BGŻOptima.

GG Parkiet

– Dobra koniunktura w Chinach nie musi trwać wiecznie. Na razie działania tamtejszych władz, zmierzające do zapobiegania powstawaniu baniek spekulacyjnych, głównie na rynku nieruchomości, były na tyle dobrze ukierunkowane, że zapobiegły schłodzeniu całej gospodarki. Jednak wzrost w Państwie Środka jest nadal zależny od działań stymulacyjnych rządzących, a druga połowa roku może przynieść spowolnienie, które automatycznie znajdzie odbicie w cenach metali przemysłowych – mówi „Parkietowi" Maciej Leściorz, dyrektor ds. sprzedaży i edukacji w CMC Markets. Przypomina on również o ryzyku wojny handlowej między USA a Chinami, która mogłaby mocno uderzyć w chińską gospodarkę i, co za tym idzie, w rynki surowcowe.

– Ryzyko dla miedzi czy rudy żelaza leży również po drugiej stronie oceanu. Zapowiadane przez administrację Donalda Trumpa działania w zakresie inwestycji infrastrukturalnych stoją pod znakiem zapytania – tym bardziej, że w ostatnich dniach obserwujemy wyraźne podzielenie republikanów w ławach wyższej izby Kongresu – prognozuje Kot. Sytuacja może być również niekorzystna, jeśli chodzi o podaż. – Obecnie spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach ceny kontraktów na miedź wrócą w okolice majowych dołków. Ten czynnik należy przede wszystkim utożsamiać z wyższą podażą surowca na światowym rynku. W przypadku cen żelaza oczekujemy nieco słabszej przeceny. W ciągu najbliższych trzech miesięcy inwestorzy powinni być gotowi na powrót w okolice poziomu 60 USD za tonę, przy jednoczesnej perspektywie dotknięcia ceny 55 USD na koniec roku – dodaje Kot.

– Po stronie popytu inwestorów zaangażowanych w miedź mogą martwić spodziewane strajki w południowoamerykańskich kopalniach. Te jednak są już w znacznej mierze uwzględnione przez rynek, a wydobycie rud miedzi może wzrosnąć w USA w związku z planami uruchomienia tam nowej kopalni w Arizonie. Może to pomóc ograniczyć prognozowany globalny deficyt podaży miedzi, który Reuters ostatnio oszacował na 44 tys. ton. – uważa Leściorz.

Mediana prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga mówi, że tona miedzi powinna kosztować na koniec roku 5675 USD, czyli mniej niż w zeszłym tygodniu. Pomiędzy poszczególnymi prognozami jest jednak duży rozstrzał. Najbardziej niedźwiedzio są nastawieni do miedzi analitycy UniCredit, którzy spodziewają się, że na koniec 2017 r. tona tego surowca będzie kosztowała zaledwie 5200 USD. Najbardziej bycze prognozy przygotowali zaś analitycy: Prestige Economics (6283 USD), DZ Banku (6200 USD), Standard Chartered (6200 USD) i Citigroup (6200 USD). – Ceny metali przemysłowych wahają się, jednak ich zmienność wciąż wynosi więcej niż rynek długu, a mniej niż ceny małych spółek. Można przypuszczać, że są możliwości wzrostu, tym bardziej że żaden z surowców nie zbliżył się do swoich cenowych maksimów. Jednak oceniając potencjał rynkowy, należy również uwzględnić ryzyka polityczne związane z wypowiedziami włodarzy z USA i Chińskiej Republiki Ludowej, które często wywołują nerwowe ruchy inwestorów – przypomina Kucharczyk.

Przygotowani na boom

Na razie jednak producenci szykują się na surowcowe ożywienie. Widać to m.in. w Australii, kraju będącym wielkim eksporterem metali do Chin. Szacunki rządu australijskiego mówią, że spółki górnicze dostały pozwolenia na nowe projekty warte łącznie około 20 mld USD. Japoński koncern Komatsu, produkujący koparki oraz inny sprzęt budowlany i górniczy, twierdzi zaś, że dostaje mnóstwo zamówień z Australii. Spółki górnicze szykują się więc na surowcową gorączkę. Miejmy nadzieję, że ich intuicja tym razem okaże się właściwa...

[email protected]

Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi