Dyplomowani z długiem

Chociaż mediana zarobków absolwentów uczelni wyższych w USA urosła między 2013 a 2016 o 2,1 proc., w analogicznym okresie dług urósł o... 30 proc. i osiągnął rozmiar 1,3 biliona dolarów.

Publikacja: 09.10.2017 14:20

Dyplomowani z długiem

Foto: Adobestock

Chcąc zrozumieć, z jaką kwotą mamy do czynienia, najłatwiej wyobrazić sobie, że dług studenci spłacają w walizkach, w każdej z których znajduje się milion dolarów. Wtedy potrzeba by 1,3 miliona takich walizek, by dług ten spłacić.

Dane Rezerwy Federalnej wykazują, że studiowanie to coraz bardziej kosztowny proces. Chociaż zarobki urosły o 2,1 proc. między 2013 a 2016 r., to koszty czesnego, opłat i akademików/stancji urosły średnio o 6,1 proc. w analogicznym okresie. Realna mediana zarobków dla tej grupy wciąż nie osiągnęła poziomu sprzed Kryzysu Finansowego, a dynamika wzrostu kosztów nauki była większa od dynamiki wzrostu płac przez większość czasu dwóch ostatnich dekad.

- Chociaż studiowanie jest ogólnie rzecz biorąc dobrą inwestycją, staje się ono coraz bardziej kosztowne, w miarę tego, jak koszty te rosną szybciej niż płace we wszystkich, prócz najwyższych centylach zarobków - wskazuje William Dudley, prezes nowojorskiego oddziału FED. - To oznacza, że studiowanie staje się nieosiągalne dla rodzin, które potrzebują tego najbardziej, by wzmocnić swoją pozycję ekonomiczną - dodaje.

Dane FED wskazują również na silną asymetrię danych dotyczących rozkładu dochodu rodzin z członkami, którzy ukończyli studia. Średnie zarobki takich gospodarstw domowych wynosiły prawie 190 000 dolarów rocznie, co stanowiło wartość dwukrotnie wyższą od mediany.

Dyplom ukończenia studiów w Ameryce dawno przestał być wyznacznikiem wyjątkowych umiejętności, a stał się raczej koniecznością na rynku pracy. Ekonomiści podkreślają, że mimo rosnących kosztów kształcenia, edukacja jest wciąż opłacalna. Gospodarstwa domowe z absolwentami uczelni posiadają przeciętnie aktywa o wartości 292 100 dolarów. Wartość ta dla gospodarstw z wykształceniem średnim wynosi 67 100 dolarów.

Należy pamiętać, że zarobki absolwentów są jednak pochodną ukończonego kierunku. Najwięcej zyskują na wykształceniu inżynierowie, najmniej nauczyciele. Wciąż brakuje odpowiedniej informacji o tym, jakich zarobków mogą oczekiwać studenci po ukończeniu określonych kierunków.

Dane oddziału FED w Nowym Jorku wskazują, że dług studencki rośnie liniowo od 2004 r., a w ciągu ostatnich 14 lat jego wartość zwiększyła się ponad 5-krotnie. Takie obciążenie dla absolwentów oznacza konieczność regulowania swoich zobowiązań, a to z kolei zmniejsza ich realną siłę nabywczą. Pochodną tego jest oczywiście zmniejszony popyt, m.in. na mieszkania - co wynika bezpośrednio z raportu FED.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp