Z tego wynika, że obecne zawirowania mogą trwać do sierpnia. - To bardzo stresujące – przyznaje Michael Purves, globalny strateg firmy Weeden&Co. Sytuacja na amerykańskim rynku akcji kojarzy mu się z wizytą na siłowni i dźwiganiem sztangi po dwuletniej nieobecności. Od 2009 roku korekta ma Wall Street średnio trwała 200 dni, a indeks Standard&Poor's500 tracił 14 proc. Inwestorów bardzo stresuje podwyższona zmienność rynku. Indeks strachu VIX jest na poziomie 22,5 pkt, prawie dwukrotnie wyższym niż w okresie minionych dwóch lat.
W ciągu 22 tegorocznych sesji S&P500 zmieniał się o więcej niż 1 proc.. To trzy razy częściej niż w całym 2017 roku.
Wahnięć o ponad 2 proc. w ciągu trzech miesięcy 2018 było sześć, ale w samym październiku 2008 roku, kiedy szalał kryzys finansowy, dwukrotnie większych zmian głównego amerykańskiego indeksu odnotowano aż dziewięć. VIX był wówczas na poziomie ponad 80 pkt.