Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Włoski wicepremier Matteo Salvini, przywódca Ligi, poczuł się triumfatorem wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Zarówno euroentuzjaści jak i eurosceptycy przekonywali, że niedawne wybory do Parlamentu Europejskiego są „najważniejsze od lat". Nie doprowadziły jednak do żadnych rewolucyjnych zmian w układzie sił w Strasburgu i w Brukseli. Może się jednak okazać, że stały się rewolucyjne w tym sensie, że sprowokowały pogłębienie podziału w strefie euro. We Włoszech triumfatorem tych wyborów była prawicowa, populistyczna Liga, kierowana przez wicepremiera Matteo Salviniego. Zdobyła 34 proc. głosów i 29 miejsc w europarlamencie, o 21 więcej niż pięć lat wcześniej. Jej trudny koalicjant rządowy, czyli lewicowy, populistyczny Ruch Pięciu Gwiazd, zdobył 17 proc. głosów i 14 mandatów, o trzy mniej niż w 2014 r. Partia Demokratyczna, czyli główna lewicowa opozycja, uzyskała prawie 23 proc. głosów i 19 mandatów, o 12 mniej niż w 2014 r. Triumfujący Salvini zaczął mocniej się kłócić z Ruchem Pięciu Gwiazd. Kompromisowy premier Giuseppe Conte grozi z tego powodu dymisją. Może wkrótce dojść do przyspieszonych wyborów, a sondaże wskazują, że po nich Liga może zdobyć stabilną większość w parlamencie razem z partią Forza Italia byłego premiera Silvio Berlusconiego oraz prawicowymi Braćmi Włochami. To dałoby Salviniemu mandat, by mocniej przeciwstawić się krajowemu establishmentowi (skupionemu wokół prezydenta Sergio Mattarellego) oraz Brukseli.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ceny producentów w Niemczech spadły w czerwcu o 1,3 proc. w ujęciu rok do roku, po spadku o 1,2 proc. w maju, zgodnie z oczekiwaniami rynku. Był to czwarty z rzędu miesiąc spadku cen, najgłębszy od września.
Rada Unii Europejskiej (UE) przyjęła 18. pakiet sankcji wobec Rosji. To najmocniejsze z dotychczasowych uderzeń w interesy Kremla. Obejmuje sankcje na rosyjską ropę, jej nabywców, banki i setkę tankowców z tzw. floty cieni.
Christopher Waller, członek Rady Gubernatorów Fed, wygłosił swoje najmocniejsze jak dotąd wezwanie do obniżki stóp ponownie argumentując, że ewentualna inflacja spowodowana cłami będzie miała charakter tymczasowy, co uwypukliło podział w banku centralnym.
Jeśli administracja Trumpa spełni swoją groźbę o podwyżce ceł na unjne towary do 30 procent, to poszkodowane tym zostanie wiele europejskich gospodarek. Mają one więcej do stracenia niż Stany Zjednoczone. Bruksela posiada jednak środki nacisku na Waszyngton.
Nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych było mniej o 7000, spadając do 221 000 w tygodniu zakończonym 12 lipca, poinformował w czwartek Departament Pracy. To piąty z rzędu tygodniowy spadek. Liczba wniosków jest najniższa od połowy kwietnia.
Amerykanie wciąż otwierają portfele, mimo że zaczynają dotkliwie odczuwać cła prezydenta Donalda Trumpa. Sprzedaż detaliczna wzrosła w czerwcu o 0,6 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem, odrabiając straty po gwałtownym spadku o 0,9 proc. w maju.