Uspokoiło to inwestorów, którzy obawiali się, że USA nałożą cła na importowane z Francji wina w ramach odwetu za wprowadzenie podatku.
Głównym założeniem umowy jest fakt, że Paryż będzie płacił gigantom technologicznym różnicę między francuskim podatkiem a planowanym mechanizmem podatkowym, który od 2020 r. ma zamiar wprowadzić Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Będzie on obowiązywał we wszystkich krajach G7.
Francja wprowadzi podatek w wysokości 3 proc. od przychodów generowanych przez największe na świecie firmy technologiczne. Będzie on obejmował firmy, które osiągają 25 mln euro wpływów z Francji lub 750 mln euro na całym świecie. DOS