Sprzedaż detaliczna samochodów osobowych spadła w styczniu o 22 proc., do 1,71 mln sztuk. To największy w Chinach spadek dla tego miesiąca. China Passenger Car Association przewiduje, że sytuacja na rynku w lutym pogorszy się jeszcze bardzie i sprzedaż może spaść o ponad 30 proc. Zamknięcie wielu miast z powodu epidemii koronawirusa uniemożliwia klientom dotarcie do dilerów. Dla całego bieżącego roku PCA przewiduje spadek sprzedaży aut o 5 proc., pod warunkiem, że od kwietnia sytuacja z epidemią zacznie się poprawiać. Obszar Wuhan, z którego pochodzi koronawirus, jest jednym z głównych ośrodków dla producentów samochodów i części do aut w Chinach. Dongfeng Motor Group, Honda Motor, Renault i Peugeot, którzy mają swoje fabryki na tym terenie, poinformowali, że produkcja się opóźni.
Jeszcze większą niechęć Chińczycy mają do zakupów pojazdów elektrycznych. W styczniu sprzedaż elektrycznych samochodów spadła o 54 proc. – wyliczyła inna branżowa agencja China Association of Automobile Manufacturers. Zdaniem Robina Zhu, analityka z Sanford C. Bernstein, z powodu epidemii najbardziej ucierpią producenci elektryków, ponieważ sprzedaż tego typu aut koncentruje się na największych miastach, które najmocniej dotknęła epidemia.
Nie wróży to dobrze dla Tesli, największego producenta aut elektrycznych na świecie, który niedawno otworzył fabrykę w Chinach. Spółka już poinformowała, że jej produkcja w Państwie Środka obniży się w I kwartale w związku z epidemią koronawirusa. Przerwy w produkcji części w Chinach są już odczuwalne także w innych krajach. Hyundai Motor i Nissan poinformowały już o wstrzymaniu częśi produkcji w Południowej Korei i Japonii z powodu braku chińskich części.