Trzy przypadki zgonów z powodu koronawirusa we Włoszech skłoniły włoskie władze do zamknięcia 10 miejscowości na północy kraju i odwołania zajęć szkolnych oraz imprez publicznych (w tym meczów ligowych i karnawału w Wenecji). Do zachorowań doszło w Lombardii i regionie Wenecji Euganejskiej, czyli w prowincjach odpowiadających za 30 proc. włoskiego PKB. Obawy przed dalszym rozprzestrzenianiem się epidemii sprawiły, że sesja na europejskich giełdach zaczynała się w poniedziałek od ostrych spadków. WIG 20 tracił rano 1,8 proc., brytyjski FTSE 100 spadał o 2 proc., niemiecki DAX o 2,5 proc. a francuski CAC 40 o 2,6 proc.
Pod znakiem przeceny upłynęła wcześniej sesja w Azji. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu spadł o 1,8 proc. a indyjski Sensex o 1,1 proc. Akcje południowokoreańskiego koncernu Hyundai spadały o 3,9 proc. a linii lotniczych Korean Air zniżkowały o 5,5 proc. Australijskie linie lotnicze Quantas spadały na giełdzie w Sydney aż o 7,2 proc.
- Wiadomości dotyczące wirusa Covid-19 pozostają w centrum uwagi inwestorów a szczególnie niepokoi ich skok nowych przypadków zachorowań poza Chinami, w Korei Płd., na Bliskim Wschodzie i we Włoszech - twierdzi Rodrigo Catril, analityk z National Australia Bank.