Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Koronawirus jak dotąd sparaliżował tylko chińską gospodarkę, ale to samo może czekać inne kraje.
Jeśli inwestorzy trafnie dyskontują przyszłą koniunkturę w gospodarce, to w Polsce w związku z epidemią Covid-19 należy spodziewać się katastrofy. WIG20 w ciągu tygodnia stracił ponad 15 proc., co należy do najgorszych wyników w ponad 25-letniej historii tego indeksu. Do równie gwałtownej przeceny akcji na warszawskiej giełdzie doszło ostatnio jesienią 2008 r., w apogeum globalnego kryzysu finansowego. Notowania obligacji skarbowych sugerują, że wkrótce polską gospodarkę czeka stagnacja. Różnica między rentownością papierów dziesięcioletnich i dwuletnich – popularna miara nachylenia krzywej rentowności obligacji, która z kolei uchodzi za wskaźnik wyprzedzający koniunktury – zmalała w ubiegłym tygodniu do 0,35 proc. Nie licząc sierpnia ub.r., to poziom najniższy od 2012 r., gdy roczne tempo wzrostu PKB Polski zmalało do zaledwie 0,1 proc. Notowania kontraktów terminowych na WIBOR, które jeszcze niedawno sugerowały, że zdaniem inwestorów Rada Polityki Pieniężnej zareaguje na przyspieszającą inflację podwyżką stóp procentowych, obecnie wskazują, że oczekiwane są obniżki tych stóp 0,75 pkt proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czołowa spółka analizująca dane może się pochwalić wzrostem cen akcji przez ostatnie 12 miesięcy o prawie 570 proc. Kolejny jej dyrektor został miliarderem.
Chińskie władze dostrzegają niebezpieczeństwo tego, że wojna cenowa w sektorze nowoczesnych technologii może sprzyjać zagrożeniu, jakim jest deflacja.
Według Światowej Rady Złota zużycie kruszcu w elektronice szacuje się obecnie na 250–350 ton rocznie. Mimo starań producentów, by ograniczyć zużycie złota lub zastąpić je srebrem czy miedzią, dalsza optymalizacja bez utraty wydajności staje się coraz trudniejsza.
Prezydent Donald Trump ma w tym tygodniu obsadzić stanowiska jednego z gubernatorów Fedu oraz szefa kluczowego urzędu statystycznego.
Analitycy Goldmana Sachsa wskazują, że na rynku obligacji korporacyjnych panuje zbyt duże zadowolenie wśród inwestorów.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że PKB Ukrainy wzrośnie w tym roku o 2 proc. po tym, jak w 2024 r. powiększył się o 2,9 proc. Zebrane przez agencję Bloomberga prognozy poszczególnych instytucji analitycznych wahają się natomiast od 1,6 proc. (Morgan Stanley) do 4,5 proc. (Capital Economics) wzrostu gospodarczego.