Aby uzupełnić braki kadrowe, firmy decydują się na różne rozwiązania. Sieci sklepów Tesco i Asda postanowiły zatrudniać nowe osoby z mniejszych sklepów na tymczasowe umowy, natomiast sklepy Co-op zaoferowały stanowiska dla osób, które dotychczas pracowały m.in. w restauracjach i pubach. Na razie przedsiębiorstwa oferują umowy na trzy miesiące.
Zdecydowano się również oddelegować większość pracowników biurowych do pomocy na terenie sklepów. Marks & Spencer przetransferował 4,6 tys. osób, które dotychczas pracowały w kawiarniach i sklepach z odzieżą do pomocy w halach z artykułami spożywczymi, a 600 pracujących w domach towarowych John Lewis zostało przeniesionych do sklepów Waitrose. GSU