Jeszcze w czwartek monachijski think-tank oceniał, że wskutek epidemii Covid-19 gospodarka Niemiec skurczy się w br. o 1,5 proc. w scenariuszu optymistycznym i o 6 proc. w pesymistycznym. Dziś ocenia, że ten ostatni scenariusz byłby skrajnie optymistyczny.
„Koszty koronawirusa prawdopodobnie przewyższą koszty wszelkich kryzysów gospodarczych i klęsk naturalnych, których Niemcy doświadczyły w ostatnich dekadach" – powiedział prezes Ifo Clemens Fuest.
Ifo szacuje, że częściowe wstrzymanie aktywności ekonomicznej (do poziomu około 60 proc. przeciętnego wykorzystania mocy wytwórczych) na dwa miesiące, spowodowałoby w skali całego roku spadek PKB o około 7,2-11,2 proc. Ekonomiści z Ifo zakładają przy tym, że jeszcze w trzecim miesiącu gospodarka działałaby na niespełna 80 proc. swoich możliwości, a dopiero w czwartym miesiącu aktywność wróciłaby do normy.
To jednak scenariusz optymistyczny. Wydłużenie częściowego paraliżu gospodarki o kolejny miesiąc oznaczałoby koszty rzędu 354-729 mld euro, czyli spadek PKB w skali roku o 10-20,6 proc.
Badacze z Ifo oceniają, że wskutek kryzysu gospodarczego wywołanego epidemią koronawirusa należy liczyć się z masowymi zwolnieniami pracowników. Według nich w Niemczech zlikwidowanych może zostać 1,4 mln etatów (dających pracę 1,8 mln osób), a dodatkowo ponad 6 mln osób będzie miało skrócone godziny pracy.