Będą mogły ujawnić najbardziej pesymistyczne szacunki odnośnie wpływu pandemii na ich biznesy bez konieczności informowania o zagrożeniach dla kapitału obrotowego.
Oznacza to odejście od standardów nadzorczych w innych krajach Unii Europejskiej. FCA uważa, iż bez tej zmiany prawdopodobnie znacząca liczba spółek musiałaby przyznać, iż nie mają wystarczająco dużo kapitału by przetrwać rok.
Dyskutowana jest też możliwość skrócenia czasu subskrypcji w przypadku niektórych ofert, wskazują informacje Bloomberga.
"Dążymy do tego aby spółki mogły szybko i efektywnie pozyskać pieniądze, jednocześnie chcemy mieć pewność, że respektują one potrzeby inwestorów, zarówno obecne jak i przyszłe", napisał w komunikacie Christopher Woollard, kierujący FCA. Nadzorca próbuje też pomóc spółom w uzyskaniu zgody udziałowców na transakcje bez konieczności odbywania walnego zgromadzenia.