Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W kwietniu amerykańska giełda, licząc od dołka z marca, weszła według teorii w okres hossy. Notowania S&P 500 od marcowego minimum wzrosły już o blisko 30 proc. Utrzymanie tego kierunku zależy od grupy pięciu spółek, których kapitalizacja przekracza 20 proc. wartości całego indeksu S&P 500. Chodzi o Alphabet (Google), Facebook, Microsoft, Amazon i Apple.
Jako pierwszy po wtorkowej sesji na Wall Street wynikami pochwali się Alphabet. Ponad 80 proc. przychodów giganta z Doliny Krzemowej jest generowane przez Google Advertising. Z powodu pogorszenia koniunktury gospodarczej spowodowanej przez pandemię koronawirusa niektórzy analitycy prognozują, że Alphabet odnotuje spadek wyników. Specjaliści spodziewają się, że wyniki będą niższe, ponieważ firmy na całym świecie znacząco ograniczą wydatki budżetowe na reklamę.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestorzy detaliczni znów organizują się, by prowadzić do wyciskania krótkich pozycji trzymanych przez fundusze w akcjach firm, które były dotychczas mocno lekceważone. Impulsem do takich działań może być nawet reklama z udziałem popularnej aktorki.
Prezydent USA wyznaczył nowe stawki celne dla kilkudziesięciu państw. Większość z nich jest na poziomie 10-15 procent.
Liczba Amerykanów składających wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w zeszłym tygodniu tylko nieznacznie, gdyż przedsiębiorstwa nadal utrzymywały pracowników pomimo niepewności gospodarczej związanej z polityką handlową USA.
Lipcowy odczyt jest porównywalny z czerwcowym wskaźnikiem na poziomie 2 proc. Patrząc w przyszłość, inflacja w Niemczech i strefie euro prawdopodobnie spełni stary cel EBC, który wynosił „poniżej, ale blisko 2 proc.".
Ceny importu w czerwcu 2025 r. były w Niemczech o 1,4 proc. niższe niż w czerwcu 2024 r. Ceny eksportowe były natomiast o 0,7 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Japoński bank centralny jednogłośnie zagłosował za utrzymaniem stóp procentowych na poziomie 0,5 proc., zgodnie z oczekiwaniami, i skorygował prognozę inflacji z 2,2 proc. do 2,7 proc.