Zbyt mocny frank szkodzi szwajcarskiej gospodarce, zwłaszcza zaś eksporterom, a popyt na tę walutę zwiększyła polityka innych państw i banków centralnych zmierzająca do stabilizacji gospodarek zagrożonych głęboką recesją.
"Na skutek napływów do aktywów denominowanych we franku, spowodowanych przez kryzys, jesteśmy bardziej aktywni na rynkach walutowych by osłabić presję na franka", powiedział Jordan dodając, że SNB nigdy nie ujawnia szczegółów odnośnie do swoich transakcji. Skalę interwencji określił jednak jako znaczącą.
Obok interwencji na rynkach walutowych jego głównym narzędziem w zwalczaniu presji na umocnienie franka i spadek cen konsumpcyjnych są ujemne stopy procentowe, wskazuje Bloomberg.
Ten ostatni czynnik zostanie wyeliminowany jak tylko pozwoli na to sytuacja, ale teraz, według Jordana, ujemne stopy procentowe są potrzebne by chronić gospodarkę przed większymi stratami. Obecnie szwajcarski biznes wykorzystuje 70-80 proc. swoich możliwości.