Eksperci opracowali również model rozprzestrzeniania się choroby zakładający wprowadzenie ograniczeń dwa tygodnie wcześniej. Wtedy zmarłoby 11,2 tys. osób – o 83 proc. mniej, niż pokazują to dane z 3 maja (data założona w badaniu).
– Wprowadzenie ograniczeń przed momentem gwałtownego przyrostu zachorowań jest kluczowe w ograniczeniu liczby zgonów – stwierdził Jeffrey Shaman, lider zespołu badaczy. Zwraca uwagę na zbyt wolną reakcję władz w dużych miastach, jak Nowy Jork czy Nowy Orlean. GSU