Ta blokada zakupów miała zostać wprowadzona w odpowiedzi na to, że prezydent USA Donald Trump zapowiedział pozbawienie Hongkongu przywilejów handlowych i finansowych w relacjach z USA. Trump jak dotąd nie zdecydował się na cofnięcie tych przywilejów, ale pozwala na to uchwalona w zeszłym roku przez Kongres ustawa o wsparciu dla praw człowieka w Hongkongu.
Chińskie władze mogą poszerzyć blokadę zakupów, jeśli Trump podejmie działania uderzające w Chiny. Oznaczałoby to jednak koniec amerykańsko-chińskiej umowy handlowej „pierwszej fazy".