Czwartkową sesję Nasdaq zakończył z wynikiem 10547,75 pkt. Wcześniej historyczne rekordy ustanowił w poniedziałek i wtorek. Zachowanie technologicznych spółek na Wall Street jest oderwane od konkurentów z innych branż. W czasie, gdy Nasdaq zaliczył wzrost o 0,5 proc., S&P 500 spadł o 0,56 proc., a Dow Jones o 1,39 proc.
Według analityków spadek notowań S&P 500 i Dow Jones wynika z orzeczenia amerykańskiego Sądu Najwyższego, który nakazał prezydentowi Donaldowi Trumpowi ujawnić prokuratorom dokumenty finansowe, w tym zeznania podatkowe.
– Orzeczenie Sądu Najwyższego wstrząsnęło rynkami, ponieważ może zadać cios szansie Trumpa na reelekcję – powiedział Art Cashin, dyrektor ds. operacji na nowojorskiej giełdzie w UBS.
Motorem napędowym Nasdaqa pozostają najwięksi giganci technologiczni, których waga w indeksie jest tak duża, że to one dyktują, w którym kierunku porusza się indeks. Amazon zdrożał wczoraj o kolejne 3,29 proc. i również po raz trzeci w tym tygodniu zamknął się najwyżej w historii. Inwestorzy pod koniec sesji płacili za walory spółki Jeffa Bezosa 3182,63 USD.
Tempa nie zwalnia również Tesla. Notowania spółki po raz pierwszy w historii przebiły poziom 1000 USD równo miesiąc temu, a wczoraj producent samochodów elektrycznych zdrożał o 2,08 proc., do rekordowych 1394,3 USD.