Program QE uruchomiony po wybuchu pandemii (wart 1,35 bln euro) również pozostaje bez zmian. Ledwo co, bo na poprzednim posiedzeniu Rady Prezesów EBC, został on powiększony o 600 mld euro.
– Jeśli nie będzie znaczącej pozytywnej niespodzianki, która obecnie wydaje się mało prawdopodobna, to program skupu aktywów zostanie w pełni wykorzystany – stwierdziła Christine Lagarde, szefowa EBC. Na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Prezesów mówiła też, że ożywienie gospodarcze jest jak na razie we wczesnym stadium, a sytuacja na rynkach w dużym stopniu uległa normalizacji. Wezwała również przywódców państw UE, by porozumieli się w kwestii fiskalnego programu odbudowy gospodarki po pandemii. – Rada Prezesów podjęła dzisiejszą decyzję o polityce pieniężnej, zakładając, że pakiet odbudowy zostanie przyjęty – dodała Lagarde.
Jak na razie nie zanosi się na duże zmiany w polityce pieniężnej w Eurolandzie. Aktualne prognozy gospodarcze EBC (przedstawione w czerwcu) mówią, że gospodarka strefy euro może skurczyć się w tym roku o 8,7 proc. – Słaby popyt, wciąż dające o sobie znać zakłócenia podaży, a także środki dystansowania społecznego przeszkadzają w normalizacji aktywności gospodarczej – mówił kilka tygodni temu Philip Lane, główny ekonomista EBC. Tymczasem Klaas Knot, prezes holenderskiego banku centralnego, stwierdził, że gospodarka strefy euro osiągnie poziom aktywności z końcówki 2019 r. prawdopodobnie dopiero pod koniec 2022 r. HK