Inwestycja w producenta iPhone'ów odegrała kluczową rolę w odrabianiu strat w portfolio Berkshire Hathaway po tym, jak inne sektory, w których konglomerat posiada udziały, zawiodły w związku z pandemią. Przykładem są linie lotnicze, których Buffett pozbył się w trakcie kryzysu.
Berkshire kupiło pierwszy pakiet Apple'a w ilości 10 mln akcji w maju 2016 r. W ciągu czterech lat „wyrocznia z Omaha" porzuciła swoją niechęć do spółek technologicznych i zwiększyła pakiet do 245 mln akcji, stając się drugim co do wielkości udziałowcem Apple'a, zaraz za firmą Vanguard.
Obecnie pakiet ten wart jest blisko 97 mld USD, co stanowi ponad 43 proc. wartości całego portfela inwestycyjnego Berkshire Hathaway.
Apple ma za sobą imponujący rajd w tym roku. Spółka po spadkach, które przelały się przez giełdy w związku z pandemią, mocno odbiła. W efekcie kontrolowany przez Berkshire pakiet Apple'a zdrożał od marcowego dołka o 40 mld USD. Notowania producenta iPhone'ów ustanowiły w ubiegły poniedziałek historyczny szczyt na poziomie blisko 400 USD. Kapitalizacja wynosi obecnie około 1,7 bln USD, co czyni Apple'a najdroższą spółkę giełdową w USA. DOS