– Nie ma sensu myśleć o terminach, które wykraczają poza ten punkt. Jeśli do tego czasu nie uda nam się dojść do porozumienia, to nie sądzę, aby doszło między nami do zawarcia umowy o handlu. Powinniśmy to zaakceptować i iść dalej – stwierdził premier. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, handel pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytanią odbywać się będzie na warunkach wyznaczonych przez Światową Organizację Handlu. Data zakończenia negocjacji częściowo pokrywa się z tą określoną przez europejskich urzędników. Spodziewali się oni, że rozmowy dobiegną końca na początku listopada. Zdaniem ekspertów, aby w negocjacjach doszło do przełomu, potrzebna jest interwencja państw członkowskich oraz nowe osoby, które zaoferowałyby świeże propozycje. GSU