– Było to spowodowane obostrzeniami na całym świecie, które spowolniły istniejące projekty inwestycyjne, oraz perspektywą głębszej recesji, która skłoniła międzynarodowe koncerny do ponownej oceny nowych projektów. I taki jest obecny nastrój inwestorów – na tym etapie starają się być bardzo konserwatywni – powiedział James Zhan, dyrektor działu inwestycji i przedsiębiorstw w UNCTAD.
Najbardziej ucierpiały gospodarki rozwinięte. Przepływy bezpośrednich inwestycji zagranicznych w krajach rozwiniętych spadły o 75 proc. rok do roku.
Przepływy do gospodarek europejskich po raz pierwszy w historii osiągnęły wartość ujemną, spadając do minus 7 mld USD z 202 mld USD rok wcześniej. W przypadku Stanów Zjednoczonych spadek wynosi 61 proc., do 51 mld USD.
Prognozy na cały 2020 r. mówią, że globalne FDI spadną nawet o 40 proc. DOS