Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W Hongkongu, w przypadku inwestorów detalicznych, nadsubskrypcja była 64-krotna. Ant Group chce równolegle zadebiutować na giełdach w obu tych miastach i pozyskać w ten sposób z rynku 34,5 mld USD. Będzie to więc największa oferta publiczna w historii. Obroty akcjami Ant Group mają się zacząć w Hongkongu 5 listopada, a data ich wejścia do obrotu w Szanghaju nie jest jeszcze znana.
Ogromny popyt na akcje Ant Group jest napędzany m.in. przez banki, które hojnie udzielają pożyczek na zakup tych akcji inwestorom indywidualnym. Według dziennika „South China Morning Post" banki oraz domy maklerskie z Hongkongu udostępniają tamtejszym inwestorom detalicznym pożyczki opiewające łącznie na około 300 mld dolarów Hongkongu (38,3 mld USD lub 152,6 mld zł). Domy maklerskie pozwalają przy tym na bardzo duży lewar przy zakupie akcji Ant Group. Na przykład Huatai International, jedna z największych chińskich instytucji tego typu, pozwala na 33-krotny lewar.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”