Pomimo przyśpieszenia daty wprowadzenia zakazu o dziesięć lat, ruch ten jest niewystarczający, by sprostać postawionym sobie celom emisji – wynika z badania think tanku New Automotive.
Zdaniem analityków ten krok pomoże obniżyć emisję CO2 o 22 mln ton dwutlenku węgla do 2030 r., jednak nadal będzie to o 40 proc. za dużo względem rządowego celu. Według szacunków New Automotive, administracja Johnsona musiałaby zakazać sprzedaży pojazdów spalinowych już w 2026 r. bądź wprowadzić dodatkowe ograniczenia dotyczące korzystania z aut. – Wprowadzenie zakazu w 2030 r. niewystarczająco przyczyni się do rozwiązania problemu zanieczyszczeń z aut, ponieważ oznaczałoby to, że za dziesięć lat na 31 mln brytyjskich samochodów aż 21 mln będzie spalinowych – stwierdził Ben Nelmes, ekspert New Automotive. Do 2050 r. Wielka Brytania chce osiągnąć zeroemisyjność. GSU