Oznacza to, że w okresie pandemii liczba zwolnień podskoczyła o 163 proc. wobec 2019 r. Jak podkreśla CRR, tak dramatyczny wzrost zwolnień to efekt dwukrotnego zamknięcia lokali, miejscowych trudności z prowadzeniem działalności spowodowanych restrykcjami oraz zmianami zasad świadczenia usług. Największy wpływ na ten wzrost miały firmy takie jak Pizza Express, SSP Group, Casual Dining Group czy The Restaurant Group. – Sektor odnotował szybki wzrost w latach 2014–2017, ponieważ odnoszące sukcesy sieci dodawały kolejne oddziały, często przepłacając. Jak pokazała pandemia, utrzymanie wysokich standardów w tylu lokalizacjach okazało się za trudne – stwierdził prof. Jushua Bamfield. – Konieczność obniżania kosztów spowodowana nadmierną ekspansją, duża konkurencja i słaby popyt spowodowały kryzys w branży jeszcze przed pandemią – dodał. Pod względem zwolnień 2021 r. ma jedynie pogorszyć sytuację. Prognozuje się, że sklepy przy popularnych w Wielkiej Brytanii ulicach handlowych zrezygnują w tym roku z 200 tys. pracowników. GSU