Wynik za IV kwartał okazał się być o wiele lepszy od prognoz. Analitycy szacowali, że spółka pozyska 6,47 mln nowych subskrypcji, jednak udało się przebić prognozy o ponad 30 proc. Pozytywnie na przyrost subskrypcji wpłynęła kolejna fala pandemii, bowiem ludzie pozostający w domach chętnie korzystali z usług Netflixa.
W sumie w całym 2020 r. serwis odnotował wzrost nowych subskrypcji o 36,6 mln. W efekcie, na koniec roku Netflix posiadał rekordowe 203 mln abonentów. Barierę 200 mln subskrypcji udało się pokonać po trzech latach odkąd liczba abonentów po raz pierwszy przekroczyła 100 mln.
Inwestorzy z euforią zareagowali na te informacje. Notowania Netflixa w handlu przed sesyjnym rosną o ponad 12 proc., do 563 dol.
W IV kwartale spółka wygenerowała 6,64 mld dol. przychodów w porównaniu z prognozowanymi 6,63 mld dol. Zysk na akcję wyniósł 1,19 dol., wobec szacowanych 1,39 dol.
Przedstawiciele Netflixa poinformowali, że spółka jest już blisko generowania dodatnich przepływów pieniężnych, dzięki czemu nie będzie musiała korzystać z zewnętrznego finansowania. Netflix posiada 8,2 mld dol. w gotówce. Ponadto firma rozważa przeprowadzenie skupu akcji, czego nie robiono od około dziesięciu lat.