Słabsza od prognoz okazała się konsumpcja. Wzrosła ona w ostatnich trzech miesiącach roku o 2,5 proc., gdy spodziewano się średnio zwyżki o 3,1 proc. Na dane za czwarty kwartał z pewnością wpłynęła druga fala pandemii koronawirusa, ale dane wysokiej częstotliwości (dotyczące m.in. mobilności społecznej i wydatków) sugerują, że sytuacja się poprawia a dane o konsumpcji za pierwszy kwartał powinny być lepsze. Restrykcje pandemiczne nie zaszkodziły inwestycjom. Inwestycje nie związane z nieruchomościami mieszkalnymi wzrosły o 13,8 proc., a te obejmujące nieruchomości zwiększyły się aż o 33,5 proc.
- Są dowody na to, by spodziewać się, że gospodarka będzie silniejsza w drugiej połowie tego roku – stwierdził Jerome Powell, prezes Fedu, na konferencji prasowej po środowym posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Dodał, że najważniejszą sprawą dla gospodarki jest obecnie zaszczepienie jak największej liczby Amerykanów.
Licząc r./r. spadek PKB USA wyniósł w czwartym kwartale 2,5 proc. Z wstępnych danych wynika, że przez cały 2020 r. gospodarka skurczyła się o 3,5 proc.