Oznacza to, że istnieje ryzyko dramatycznego wzrostu bezrobocia na Wyspach, ponieważ rządowe wsparcie dla przedsiębiorstw oraz dopłaty do wynagrodzenia nie będą trwały wiecznie. Najbardziej na zwolnienie narażeni są pracownicy z branży hotelarskiej oraz handlu detalicznego. Choć rządzący obiecywali przedstawić nowelizację ustawy dotyczącej niesprawiedliwego zwolnienia jeszcze w 2019 r., to do dziś nie podjęto w tym kierunku żadnych działań. – Rząd musi zrobić co w jego mocy, aby powstrzymać masowe zwolnienia – stwierdził sekretarz generalny TUC Frances O'Grady. – Takie działania muszą obejmować też ochronę zatrudnionych w ich miejscu pracy. Nie może być tak, że pracownik traktowany jest jak ktoś jednorazowy, łatwy do wymienienia – podsumował O'Grady. GSU