Odczyt za styczeń zrewidowano w górę z 49 tys. do 166 tys., a za grudzień z 227 tys. do 306 tys. Stopa bezrobocia spadła z 6,3 proc. w styczniu do 6,2 proc. w lutym, a średnia płaca godzinowa wzrosła o 0,2 proc. r./r. Te dane są kolejnym sygnałem, że gospodarka amerykańska notuje obecnie silne ożywienie.
Ponad 4 mln Amerykanów wciąż pobiera zasiłki dla bezrobotnych, ale luzowanie restrykcji pandemicznych w wielu amerykańskich stanach przyczyniło się do odbicia na rynku pracy. Jerome Powell, prezes Fedu, stwierdził w czwartek wieczorem, że co prawda w tym roku nie uda się uzyskać stanu pełnego zatrudnienia, ale w nadchodzących miesiącach sytuacja na rynku pracy wyraźnie się poprawi. Wszystko wskazuje na to, że dane o PKB USA za pierwszy kwartał pokażą solidny wzrost. Jednocześnie trwają prace nad wartym 1,9 bln USD pakietem stymulacyjnym dla gospodarki. Może on zostać poddany pod głosowanie w Senacie już w ten weekend.
– Nic dziwnego, że wiara w ożywienie jest silna na rynku obligacji i skutkuje wzrostem rentowności. Program szczepień idzie dobrze, Amerykanie zgromadzili nadmiarowe oszczędności warte 8 proc. PKB, a w drodze jest pakiet stymulacyjny wart 1,9 bln USD. To może napędzać ożywienie i wzrost liczby etatów przez wiele kwartałów – twierdzi Ambrose Crofton, strateg J.P. Morgan Asset Management.
Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich w reakcji na raport z rynku pracy skoczyła powyżej 1,6 proc. i znalazła się najwyżej od lutego 2020 r. Szybki wzrost rentowności i towarzyszące mu obawy przed inflacją przyczyniły się w ostatnich tygodniach do przeceny na globalnych giełdach. Dow Jones Industrial zaczął jednak piątkową sesję od zwyżki o 0,9 proc. HK