Dla Pekinu jedne z największych spółek technologicznych stały się zbyt duże, dlatego wycelowano w nie działa nadzorcze. W efekcie notowania gigantów od kilku miesięcy spadają, a ich kapitalizacja stopniała już o 823 mld USD.
Hang Seng Tech Index, czyli benchmark zrzeszający duże spółki technologiczne z Azji, stracił 31 proc. w porównaniu z lutowym szczytem. To efekt nasilających się represji Pekinu wobec sektora technologicznego. Ponadto według analityków tendencja spadkowa utrzyma się.
– Wyprzedaż będzie kontynuowana w trzecim kwartale – powiedział Paul Pong, dyrektor zarządzający w Pegasus Fund Managers. – Nadzór władz będzie się nasilał – dodaje.
Krucjata prezydenta Chin Xi Jinpinga rozpoczęła się pod koniec ubiegłego roku. Wówczas zostało zablokowane IPO Ant Group, które miało być największą ofertą w historii świata. Przypuszcza się, że przywódca Chin zemścił się w ten sposób na miliarderze Jacku Ma, głównym akcjonariuszu Ant Group, który mówił wcześniej, że chińskie regulacje muszą zostać zreformowane, gdyż blokują innowacje.
Od tego czasu nadzór nad sektorem się zwiększył, a organy przeprowadziły i nadal przeprowadzają wiele kontroli wśród spółek technologicznych. Efektem tego jest m.in. rekordowa w Chinach kara antymonopolowa dla Alibaby w wysokości 18,2 mld junaów (2,75 mld USD). DOS