W ich ocenie indeks S&P 500 zakończy br. na poziomie 4700 pkt, a przyszły rok na poziomie 4900 pkt. Poprzednie prognozy sugerowały, że indeks dojdzie do – odpowiednio – 4300 i 4600 pkt. Tymczasem już dziś jest on nieco powyżej 4400 pkt.
Jeśli nowe prognozy zespołu Davida Kostina się sprawdzą, w całym 2021 r. S&P 500 zyska około 25 proc. Uwzględniając dywidendy, zwyżka sięgnęłaby zaś aż 27 proc.
Optymizm analityków z Goldman Sachs opiera się na ocenie perspektyw amerykańskich spółek. Jak przewidują, zysk na akcję firm z S&P 500 wyniesie w br. 207 USD, zamiast 193 USD, jak wcześniej sądzili, a w 2022 r. wzrośnie do 212 USD, zamiast do 202 USD. To by oznaczało, że tylko w tym roku zysk na akcję zwiększy się o 45 proc. W ocenie zespołu Kostina, amerykańskie firmy dobrze sobie radzą z zarządzaniem kosztami, a jednocześnie najbardziej rentowne spółki z sektora technologicznego mają coraz większy udział w S&P 500.
Analitycy z Goldman Sachsa podkreślają też, że stopy procentowe (rynkowe, np. rentowność obligacji) w USA pozostają poniżej ich oczekiwań. Dzięki temu, oczekiwane przyszłe zyski spółek mają dzisiaj większą wartość. W rezultacie, w ich ocenie zwyżka S&P 500 nie będzie szła w parze ze wzrostem wskaźnika cena do zysku (C/Z), który ustabilizuje się w okolicy 22.