Spółka, która podbijała memową gorączkę, oficjalnie dołączyła do grupy firm znajdujących się na muszce traderów aktywnych na społecznościowych forach dyskusyjnych. W piątek akcje Robinhood Markets znajdowały się w wśród najchętniej handlowanych walorów.
Memowy status Robinhooda potwierdził ranking Fidelity. Na tej platformie jego walory były nr 1 przez większą część tygodnia dystansując AMC Entertainment Holdings i Modernę.
Wprawdzie indeks Bloomberga obejmujący 37 memowych spółek tracił przez trzeci kolejny tydzień, ale od początku roku jest wciąż ponad 60 proc. na plusie. Kurs walorów AMC podskoczył w tym roku o ponad 1400 proc., a GameStop o 700 proc.
Jednak dziki rajd akcji Robinhooda w mijającym tygodniu może być dopiero początkiem szaleństwa legionu amatorów, jeśli zaczną oni wycofywać pieniądze z akcji swoich dotychczasowych ulubieńców by kupić więcej walorów Robinhooda, kiedy insiderzy tej firmy zaczną je sprzedawać.
A to stanie się możliwe, dopiero wtedy, kiedy będzie zgoda Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy (SEC).