W latach 2013–2019 pozyskał on od inwestorów indywidualnych 80 mln funtów, które miał przeznaczyć na remontowanie hoteli i domów starości, obiecując znaczne zyski. Biuro badające nadużycia finansowe wszczęło śledztwo, ponieważ wokół firm Woodhouse'a pojawiało się coraz więcej przesłanek mówiących o tym, że służą do prania pieniędzy. Wszystkie ostatecznie zostały sprawdzone m.in. przez „Guardiana" i upublicznione w 2019 r. Jak się okazało, wiele z przedsięwzięć Woodhouse'a nie zostało ukończonych, chociaż od lat powinny już funkcjonować. Dodatkowo, inwestorzy kilkakrotnie nie otrzymali zadeklarowanych dywidend. Przedsiębiorca nie odniósł się do oskarżeń i nie przyznaje się do winy. GSU