Przypomnijmy, że w marcu Xiaomi poinformowało, że zainwestuje 10 mld USD produkcję samochodów elektrycznych w ciągu najbliższych dziesięciu lat. W sierpniu firma utworzyła w tym celu spółkę zależną, która będzie rozwijała nową odnogę biznesową.
Xiaomi zwiększyło zatrudnienie w swojej spółce zależnej, ale nie ujawniono jeszcze, czy będzie produkować samochód niezależnie, czy w ramach partnerstwa z istniejącym producentem samochodów.
Zang Ziyuan, dyrektor międzynarodowego działu marketingu Xiaomi zapowiedział, że masowa produkcja elektrycznych samochodów rozpocznie się w I połowie 2024 r.
Xiaomi stara się zdywersyfikować swój biznes, który opiera się na produkcji smartfonów. Tylko w II kwartale chińska marka zajęła pierwsze miejsce w Europie, sprzedając 12 mln sztuk smartfonów, co dało jej 25-proc. udział w rynku. Dzięki temu Xiaomi stało się wiodącą marką na Starym Kontynencie. Xiaomi wyprzedziło również Apple w globalnej sprzedaży, rosnąc o 83 proc. rok do roku, aby po raz pierwszy w historii stać się drugim co do wielkości producentem smartfonów na świecie pod względem dostaw.
Xiaomi notowane jest na giełdzie w Hongkongu i akcje spółki podrożały we wtorek o ponad 5 proc. Nadal jednak, stopa zwrotu od początku roku jest ujemna. Notowania spadły od stycznia z 35,25 dolarów hongkońskich, do 22,5 dolarów hongkońskich.