Jednocześnie Huw Pill zgodził się z analizami ekonomistów, sugerującymi, że brytyjska gospodarka odbija się po pandemii, a trudności związane z łańcuchami dostaw nakręcają presję inflacyjną. – Biorąc pod uwagę to, na czym stoimy, oraz patrząc na dane i analizy, jasno postrzegam prawdopodobny kierunek polityki monetarnej – dodał ekonomista.

Oczekiwania rynku dotyczące podwyżek stóp procentowych były wysokie już w listopadzie. Wtedy jednak BoE zdecydował się utrzymać stopy procentowe na poziomie 0,1 proc. Patrząc na wypowiedzi nie tylko Huw Pilla, ale i prezesa Banku Anglii Andrew Baileya, wydaje się, że grudniowa podwyżka jest prawdopodobna. – Jeśli gospodarka rozwijać się będzie w tempie sugerowanym przez ekonomistów, będziemy zmuszeni do podniesienia stóp procentowych – stwierdził kilka dni temu Bailey. Ostatnie w tym roku posiedzenie Komitetu Polityki Pieniężnej odbędzie się 16 grudnia. gsu