Co więcej, względem ubiegłego roku ceny domów i mieszkań skoczyły o 10 proc., do średnio ponad 250 tys. funtów. Względem marca 2020 r. odnotowano 15-proc. skok cen. – W ostatnich miesiącach pojawiły się pewne oznaki schłodzenia aktywności na rynku mieszkaniowym. Było to jednak nieuniknione po tym, jak rynek był bardzo rozgrzany dzięki czasowym obniżkom podatków – wyjaśnił Robert Gardner, główny ekonomista Nationwide.
Na ostrożniejsze spojrzenie klientów wpływ ma przede wszystkim nowa mutacja wirusa oraz perspektywa rosnących stóp procentowych. GSU