Z danych opublikowanych przez amerykańskie Biuro Statystyk Pracy (BLS) wynika, że benzyna była w listopadzie w USA o 59,1 proc. droższa niż rok wcześniej. Ceny żywności wzrosły w tym czasie o 6,1 proc., odzieży o 5 proc. a używanych samochodów aż o 31,4 proc.
Inflacja w Stanach Zjednoczonych jest więc napędzana w dużym stopniu przez rosnące ceny paliw i energii. W czwartek prezydent USA Joe Biden zapewniał, że ta presja już zaczyna słabnąć, co przełoży się na wyhamowanie inflacji. – Informacja dotycząca cen energii w listopadzie, która zostanie opublikowana jutro, nie odzwierciedla dzisiejszych realiów ani spodziewanych obniżek cen w nadchodzących tygodniach i miesiącach – zapewniał Biden. Wówczas powszechnie odebrano te słowa jako zapowiedź kiepskiego raportu o inflacji.