Oznacza to, że względem 2020 r. sprzedaż podskoczyła o 8 proc. Jest to również 14. rok zwyżek z rzędu. Ostatnio podobną wartość rynek osiągnął w 1991 r. Co warto zaznaczyć, w tym sukcesie duży udział miała płyta Abby „Voyage" oraz albumy Adele oraz Eda Sheerana.

Tak duże zainteresowanie płytami winylowymi było szczególnie trudne do podtrzymania głównie ze względu na trudności z produkcją, które wynikały m.in. z problemów z łańcuchem dostaw, brakiem siły roboczej oraz materiałów. Choć dzięki starszym słuchaczom do łask wracają płyty winylowe, to ciągłe spadki notuje sprzedaż płyt CD, która w porównaniu z 2020 r. osunęła się o 12 proc., do 14 mln sztuk – najniższej wartości od 1984 r. GSU