Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Hasło powszechnego czterodniowego tygodnia pracy wwierca się coraz mocniej w globalną dyskusję. W szeregu krajów przeprowadzono już pierwsze eksperymenty, które przyniosły obiecujące wyniki: mniejsza skala wypalenia zawodowego, lepsza równowaga między życiem zawodowym a prywatnym, lepsze zdrowie fizyczne i psychiczne itd. Z drugiej strony, wciąż są to wyłącznie pilotaże – czasowe, w określonej grupie zakładów itd. Na razie żaden rząd na poważnie nie podjął się takiej zmiany. Część analityków przestrzega przed wyciąganiem z testów daleko idących wniosków, sugerując np. efekt świeżości. Krótkoterminowo potrafimy się „spiąć”, w dłuższym horyzoncie obserwowane wzrosty efektywności mogą zanikać. Temat czterodniowego tygodnia pracy żyje również w Polsce. W zeszłym roku ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mówiła, że „uważa, że to już jest ten czas, żeby w perspektywie najbliższych kilku lat tydzień pracy faktycznie skrócić do czterech dni”.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pierwsze spotkania i decyzje już za mną - poinformował Wojciech Balczun, nowy minister aktywów państwowych. W czasie posiedzenia rządu zaprezentował projekt ustawy, dzięki któremu duże pieniądze mają trafić do Poczty Polskiej.
Wskaźnik PMI dla polskiego sektora przetwórczego urósł w lipcu do 45,9 pkt - podało S&P Global. Odczyt jest lepszy niż w czerwcu (44,8 pkt) i przełamał trwającą od kwietnia tendencję spadkową wskaźnika.
Zgodnie z przewidywaniami, inflacja w lipcu spadła do 3,1 proc. r./r. i jest najniższa od ponad roku. Apetyty były jednak nieco większe: średnia prognoz dla „Parkietu” wynosiła 2,9 proc. Czy inflacja w Polsce jest już opanowana?
Inflacja w lipcu w Polsce spadła do 3,1 proc. r./r. – poinformował w czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku.
Inflacja konsumencka wyniosła 3,1% w ujęciu rocznym w lipcu 2025 r., według wstępnych danych, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,3%, podał też GUS.
Choć przedsiębiorcy śledzą temat inwestycji zbrojeniowych, większość nie widzi bezpośredniego przełożenia rosnących budżetów na swoją działalność. Dla wielu z nich zwiększone wydatki na obronność oznaczają przede wszystkim presję kosztów, a nie impuls inwestycyjny.