Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Roczne tempo wzrostu wynagrodzeń w gospodarce narodowej – czyli w firmach niezależnie od liczby pracowników oraz w sferze budżetowej – okazało się w III kwartale br. niższe niż w pierwszym (14,4 proc.) i drugim (14,7 proc.). Było to zgodne z oczekiwaniami ekonomistów, aczkolwiek skala nieco zaskoczyła. Opublikowana kilka dni temu najnowsza projekcja NBP przewidywała, że przeciętna płaca poszła w górę w III kwartale o 14 proc. r./r. Roczne tempo wzrostu wynagrodzeń w Polsce pozostaje jednak wysokie. Dość zauważyć, że odczyt 13,4 proc. za III kwartał to szósty z najwyższych wyników w tym wieku. Z drugiej strony wynik gorszy od oczekiwań oraz fakt, że kwartał do kwartału przeciętne wynagrodzenie urosło „tylko” o 1,5 proc., najmniej od 2018 r., sugerują, że sytuacja płacowa w Polsce (choć wciąż rozgrzana) nieco chłodnieje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w lipcu 6431,8 tys. etatów i było o 0,9 proc. niższe niż przed rokiem. W tym samym czasie przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wzrosło o 7,6 proc. do 8905,63 zł – podał Główny Urząd Statystyczny.
Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w lipcu 2025 roku o 2,9 proc. względem tego samego miesiąca rok temu (kiedy nastąpił skok o 5,2 proc.) – podał Główny Urząd Statystyczny.
Podczas gdy nasz region zanotował w 2024 r. lekki wzrost instalacji robotów przemysłowych, w Polsce był to już trzeci rok hamowania inwestycji w te urządzenia. Szanse na odbicie w 2025 r. są niewielkie.
W lipcu 2025 r. inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,3 proc. licząc rok do roku – podał w poniedziałek Narodowy Bank Polski. To nieco powyżej średniej prognoz analityków i ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet”.
Deficyt w kasie państwa po lipcu wynosił 156,7 mld zł wobec ok. 120 mld zł po czerwcu – podało Ministerstwo Finansów w czwartkowym komunikacie. Wciąż kuleją dochody z PIT, niespodziewanie spowolniły wpływy z VAT.
W lipcu ceny konsumpcyjne były o 3,1 proc. wyższe niż przed rokiem – potwierdził GUS swój wstępny szacunek. To wciąż dużo, ale nastąpił oczekiwany powrót inflacji do przedziału wahań celu NBP. A to otwiera pole do dalszych obniżek stóp procentowych.