Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.05.2025 08:22 Publikacja: 28.02.2023 21:00
Spadek konsumpcji jest głównie efektem wysokiej inflacji, która eroduje siłę nabywczą płac, ale też wyższych stóp procentowych, ograniczających kupowanie na kredyt. Fot. Bartek Sadowski/Bloomberg
Foto: Bartek Sadowski
GUS potwierdził we wtorek wstępny szacunek PKB w IV kwartale, opublikowany w połowie lutego. Podał też szczegółowe dane dotyczące struktury zmian aktywności ekonomicznej. Produkt krajowy brutto nieoczyszczony z wpływu czynników sezonowych zwiększył się realnie (w cenach stałych) o 2 proc. rok do roku. To wynik minimalnie gorszy, niż ekonomiści zakładali przed wstępnym szacunkiem, ale znając już wyniki gospodarki w całym 2022 r., które GUS opublikował pod koniec stycznia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja bazowa w Polsce spadła w kwietniu do 3,4 proc. i jest najniższa od ponad pięciu lat. Ekonomiści liczą, że trend spadkowy utrzyma się do końca roku i będzie wspierał decyzje RPP o kolejnych obniżkach stóp.
Dochody w kasie państwa mocno kuleją, za to wydatki puchną – wynika z danych przedstawionych w czwartek. Ale tak miało być, uspokaja Ministerstwo Finansów.
PKB Polski w pierwszym kwartale 2025 r. urósł realnie o 3,2 proc. rok do roku – podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS) w tzw. szybkim szacunku. Zgodnie z przewidywaniami, tempo wzrostu gospodarczego na początku roku lekko spowolniło.
W przypadku szczególnych szoków: tak. Długoterminowo: nie lub wyłącznie z myślą o najuboższych. Tak uczestnicy naszego Panelu Ekonomistów odnoszą się do mechanizmu ceny maksymalnej i innych form ingerencji rządu w ceny energii dla gospodarstw domowych.
Słowo „prywatyzacja” ma raczej negatywne konotacje. Praktycznie zniknęło z debaty publicznej. W kampanii wyborczej politycy unikają go jak ognia. Okazuje się jednak, że jeśli pokaże się konsekwencje prywatyzacji, liczba jej zwolenników znacząco rośnie.
Nominalny PKB Polski w 2024 r. wyniósł 3 bln 641 mld zł – podał Główny Urząd Statystyczny. To oznacza, że od 2015 r., w ciągu dziewięciu lat, roczny „urobek” gospodarki, się podwoił. Większość z tego wzrostu to jednak efekt wzrostu cen.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas