Inflacja w styczniu przyspieszyła. GUS podał dane

Ceny dla konsumentów wzrosły w styczniu o 17,2 proc. wobec 16,6 proc. w grudniu – podał GUS Analitycy spodziewali się nawet większego przyspieszenie na początku 2023 r., do ok. 17,6 proc., ze względu na wzrost stawek VAT.

Publikacja: 15.02.2023 10:14

Inflacja w styczniu przyspieszyła. GUS podał dane

Foto: Adobe Stock

W styczniu 2023 r. żywność i napoje bezalkoholowe były droższe o 20,7 proc. niż rok wcześniej i 1,9 proc. niż miesiąc wcześniej. Ceny paliw do prywatnych środków transportu okazały się w styczniu 2023 r. o 18,7 proc. wyższe niż rok wcześniej, a w porównaniu z grudniem bez zmian – wynika ze wstępnych danych GUS.

Użytkowanie mieszkań zdrożało w ciągu roku o 22,2 proc. i 6 proc. w ciągu miesiąca, w tym nośniki energii – odpowiednio aż o 34 proc. oraz aż o 10,4 proc. miesiąc do miesiąca.

Łącznie roczna inflacja w styczniu wyniosła 17,2 proc., a w grudniu 16,6 proc., mamy więc do czynienia z odwróceniem trendu z końca ubiegłego roku, gdy wskaźniki były coraz mniejsze. Zresztą analitycy tego się spodziewali ze względu na wzrost stawek VAT na energię elektryczną, gaz i ogrzewanie, ale też noworocznych aktualizacji cenników. Z danych GUS wynika, że w porównaniu z grudniem najbardziej wzrosła inflacja dotyczącą użytkowania mieszkania i nośników energii.

- Tak jak należało oczekiwać, duża część wzrostu rocznego wskaźnika inflacji względem grudnia (ok. 0,3pp) wynikała z wyższej dynamiki cen nośników energii po tym jak od stycznia przywrócono podstawową stawkę VAT (23%) na prąd, gaz i ogrzewanie – komentuje też Adam Antoniak, ekonomista ING BSK.

Czytaj więcej

Kolejne wzniesienie na płaskowyżu

Jak wylicza Antoniak, warto zwrócić uwagę, że skala wpływu tego czynnika była wyraźnie niższa od prognoz, a nośniki energii podrożały o „zaledwie” 10,4 proc. m/m, a wzrost cen w całej kategorii związanej z kosztami użytkowania mieszkania wyniósł „tylko” o 6 proc. m/m. Ceny paliw nie zmieniły się względem grudnia, ale roczne tempo wzrostu tej kategorii wzrosło do 18,7 proc. w styczniu z 13,5 proc. w grudniu, głównie za sprawą niskiej bazy odniesienia z ubiegłego roku.

Analitycy oczekiwali średnio inflacji w styczniu na poziomie 17,6 proc., a ciut niższe odczyty GUS nie zmieniają faktu, że presja inflacyjna jest dalej szeroko rozpowszechniona. - W większości państw UE przeciętnie prawie 66 proc. cen rośnie w tempie przekraczającym 5 proc. W Polsce ten współczynnik jest większy - to około 90 proc. cen. W efekcie inflacja bazowa jeszcze długo pozostanie na podwyższonych poziomach – komentuje Jakub Rybacki, kierownik zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jego zdaniem szczyt inflacji może mieć miejsce w lutym, ale może być niższy niż wskazywali ekonomiści – prawdopodobnie będzie to 19-19,5 proc, średnio zaś w całym 2023 r. może to być średnio 13 proc.

- Inflacja w Polsce oscyluje wokół poziomów odnotowanych w październiku 2022 r., gdy wynosiła 17,9 proc., a uwzględniając uwarunkowania otoczenia gospodarczego, w lutym może jeszcze wzrosnąć – uważa też Piotr Langner, doradca inwestycyjny WealthSeed. - Po czym wskaźnik ma szansę trwale zacząć się obniżać – dodaje.

Nadzieja na przełamanie negatywnego trendu wynika ze splotu kilku czynników. Przede wszystkim, pod koniec lutego i marca ubiegłego roku mieliśmy do czynienia z szokiem cenowym wynikającym z rozpoczęcia wojny na Ukrainie. Powstały w ten sposób efekt wysokiej bazy będzie oddziaływał w kierunku ograniczenia dynamiki inflacji. Warto również w tym miejscu zwrócić uwagę na czynniki zachodzące na rynkach hurtowych, które z czasem powinny przynieść ograniczenie presji cenowej.

- Chociaż poziom inflacji okazał się niższy od oczekiwań, to główne tendencje pozostają zbliżone do naszego scenariusza. Szczyt inflacji nastąpi w lutym tego roku, ale zapewne poniżej 19 proc., a nie blisko 20 proc. jak się obawialiśmy – ocenia też Adam Antoniak. - Wyraźnie wzrosły też szanse na spadek inflacji do jednocyfrowych poziomów na koniec roku. Uporczywie wysoka pozostaje natomiast inflacja bazowa W oparciu o dzisiejsze dane szacujemy inflację bazową z wyłączeniem cen żywności i energii (na wagach z 2022) na ok. 11,7-11,9 proc. r/r.

Opublikowane w środę dane inflacyjne za styczeń mają wstępny charakter i zostaną zrewidowane w marcu, kiedy GUS opublikuje dane za luty i zaktualizuje wagi koszyka CPI. Należy się liczyć z umiarkowanymi rewizjami w górę. Dopiero wówczas NBP opublikuje dane o inflacji bazowej za styczeń i luty.

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie