Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Marcin Wiącek, rzecznik praw obywatelskich.
Tzw. podatek Belki to od lat jeden z bardziej drażliwych tematów na polskim rynku kapitałowym. Uczestnicy rynku wciąż apelują o jego zniesienie lub chociaż takie zmiany, które będą zachęcały do długoterminowego inwestowania. Takie głosy trafiały w próżnię. Teraz rynek kapitałowy zyskał nieoczekiwanego sojusznika.
Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek poprosił o zajęcie stanowiska przez minister finansów Magdalenę Rzeczkowską w sprawie ewentualnej likwidacji podatku Belki, ograniczenia jego zakresu lub obniżenia stawki podatkowej. Jak dodano, chodzi o zasadność opodatkowania zysków kapitałowych w związku z szybującą inflacją. „RPO zwraca uwagę na tę sprawę w związku ze skargami obywateli oraz pytaniami mediów. Skarżący podkreślają, że »podatek Belki« wpływa negatywnie nie tylko na chęć oszczędzania i gromadzenia kapitału – zwłaszcza na lokatach i kontach oszczędnościowych – ale także na chęć inwestowania. Problem dotyczy głównie mniej zamożnych obywateli. Wskazują oni, że »podatek Belki« pobierany jest od środków uprzednio już opodatkowanych z racji tego, że są to zwykle dochody uzyskane z pracy, emerytury czy renty. W praktyce ta danina jest postrzegana jako »kara« za oszczędzanie kapitału" – wskazuje rzecznik praw obywatelskich.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja w maju w Polsce wyniosła 4 proc. rok do roku – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS). To rewizja w dół względem szybkiego szacunku sprzed dwóch tygodni (4,1 proc.). Pierwszy raz od ponad półtora roku koszyk inflacyjny GUS potaniał miesiąc do miesiąca.
Rada Ministrów przyjęła założenia projektu budżetu państwa na rok 2026, zakładające wzrost PKB na poziomie 3,5% oraz średnioroczną inflację w wysokości 3%, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR). Zgodnie z propozycją, płace w "budżetówce" mają wzrosnąć w 2026 roku o 3%, zaś stopa bezrobocia rejestrowanego (na koniec roku) - 4,9%.
Pomimo szybkiego wzrostu płac w ostatnich latach prawie połowa pracowników w Polsce żyje od wypłaty do wypłaty. Jednak tylko nieliczni uzupełniają dochody dodatkową pracą.
Rynek odreagowuje bardziej jastrzębią od spodziewanej retorykę RPP, a pierwsze zespoły analityczne podnoszą prognozy ścieżki stóp w latach 2025–2026. Rozbudzony na wiosnę optymizm przemija, mimo coraz lepszych perspektyw inflacji w krótkim okresie.
Gigantyczny postęp cywilizacyjny - tak o ostatnich dekadach Polski piszą w swoim najnowszym raporcie ekonomiści banku Pekao. Wyznaczają przy tym cele dla naszej gospodarki do 2035 r.
Wdrożenie dyrektywy UE o jawności płac przyczyni się do obniżenia luki płacowej między kobietami a mężczyznami – ocenia większość uczestników panelu ekonomistów „Parkietu”. Skorygowana luka płacowa w ostatnich kilkunastu latach była w Polsce dwucyfrowa.