To już trzecia fala badań przeprowadzonych wspólnie przez te dwie firmy wśród 300 wybranych pracodawców.
W pierwszym badaniu, zrealizowanym w listopadzie 2008 r., wzrost zatrudnienia planowało 27 proc. firm. W lutym odsetek ten spadł do 16 proc., ale teraz wzrósł już do 20 proc. Systematycznie rośnie też procent firm chcących pozostawić liczbę pracowników bez zmian. W maju wynosił 61 proc.
– Wzrost zatrudnienia w najbliższym półroczu najczęściej deklarowały firmy budowlane – podkreśla Roma Głowacka z Randstad. Ponadto niemal co ósma spółka nie planuje zmian w wysokości wynagrodzeń, a cięcia płac deklaruje tylko 4 proc. (wobec 7 proc. w lutym). 13 proc. przedsiębiorców planuje nawet podwyżki. To niewielka poprawa, jednak pół roku temu, mimo kryzysu, firm planujących wzrost wynagrodzeń było aż 43 proc.
Jak podkreślają autorzy badania, lepsze perspektywy dotyczące utrzymania lub nawet wzrostu zatrudnienia dotyczą także pracowników tymczasowych. O połowę, do 5 proc., spadła liczba firm chcących zredukować liczbę pracowników tymczasowych. – Na rynku utrzymuje się tendencja zwiększania zatrudnienia tymczasowego. W najbliższych miesiącach 11 proc. firm chce przyjąć nowych pracowników tymczasowych.
I co ważne, działania te raczej nie będą związane z redukcją etatów stałych – podkreśla Kees Stroomer, dyrektor zarządzający Randstad w Polsce. Ale też bardzo wzrósł odsetek podmiotów, które swoich planów co do zatrudnienia tymczasowego nie są pewne (z 7 do 22 proc.). Z majowego badania wynika też, że firmy dużo lepiej oceniają perspektywy dla polskiej gospodarki. Aż 26 proc. przedsiębiorców twierdzi, że obecnie nie ma u nas kryzysu. A wśród pozostałych zdecydowana większość wierzy, że zakończy się on w ciągu roku.