Sukces, ale plany nie były ambitne

– Wykorzystaliśmy wszystkie pieniądze, jakie Polska otrzymała do dyspozycji z Unii Europejskiej w latach 2004–2006 w ramach funduszy strukturalnych – poinformowała Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego.

Publikacja: 24.07.2009 08:08

Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego

Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego

Foto: PARKIET, Anna Węglewska aw Anna Węglewska

Do 30 czerwca można było rejestrować wydatki związane z realizacją projektów z programów operacyjnych finansowanych w pierwszych dwóch latach członkostwa Polski w UE. Za pośrednictwem dziewięciu programów prawie 90 tys. beneficjentów otrzymało 8,6 mld euro. – To niewiele z punktu widzenia nowego budżetu na lata 2007–2013 (90 mld euro red.), ale te doświadczenia przełożą się na sprawne wykorzystanie środków w obecnym okresie programowania – stwierdziła Bieńkowska.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przedstawiło też wyniki za pierwsze półrocze 2009 r., jeśli chodzi o nowe programy operacyjne. Statystyki wskazują, że po gorszym początku roku, kiedy eksperci zwracali uwagę na zbyt wolne wydatkowanie unijnych funduszy, resort może się pochwalić dużą dynamiką wzrostu liczby złożonych o dotację wniosków (74,5 tys.) oraz podpisanych z beneficjentami umów (15,5 tys. o wartości 48,3 mld zł). Wartość wydatków uznanych za kwalifikowalne wyniosła ponad 6 mld zł, a w części dofinansowania z UE ponad 4,8 mld zł, co stanowi 190 proc. celu przyjętego na I półrocze 2009 r.

Problem jednak w tym, że przyjęte na pierwszą połowę roku cele nie były zbyt ambitne. Na przykład dla wartego prawie 38 mld euro programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko założono wydatki w wysokości... nieco ponad 35 mln zł. Resort wydał prawie 1,3 mld zł. Wczoraj na konferencji prasowej odtrąbiono więc sukces „bo zrealizowano 3622 proc. planu”.

Także w programach regionalnych statystycznie wykonano plan, bo część województw założyła bardzo niskie wydatki. Jest to kolejny powód do zmartwień dla MRR. – W obecnej sytuacji budżetu państwa nie ma możliwości, żeby któryś z regionów nie wykorzystał tegorocznej puli środków – stwierdziła Bieńkowska.

W połowie 2011 r. dzielona będzie Krajowa Rezerwa Wykonania w wysokości 1,3 mld euro. Prawie 40 proc. tej kwoty to dodatkowe pieniądze dla regionów, które w 2009 i 2010 r. najlepiej radziły sobie z wykorzystaniem unijnej pomocy. Samorządy „podkręcają” więc wyniki, wydając pieniądze na już zrealizowane projekty bądź przelewając duże kwoty na takie inicjatywy, jak Jeremie i Jessica (fundusze unijne, które w przyszłości mają udzielać poręczeń i kredytów dla przedsiębiorców inwestujących w regionie). Tak postąpiła Wielkopolska, która najpierw przeznaczyła znaczną kwotę na inicjatywę Jessica, a w środę podpisała z BGK umowę na obsługę programu Jeremie, w którym ulokowano 280 mln zł.

– Przy tworzeniu rankingu do podziału rezerwy nie uwzględnimy takich przelewów, które powodują, że pieniądze będą leżeć bezużytecznie w banku – mówi Bieńkowska.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego