W ubiegły czwartek zakończył się konkurs o podział grantów dla najnowocześniejszych, wykorzystujących światowe technologie firm. Pieniędzy – około 940 mln zł – starczyło jednak tylko dla 59 projektów. Każdy uzyskał podczas oceny minimum 98 punktów na 100 możliwych. Jednak pozostałe też miały bardzo dobre wyniki – w pierwszej setce wszystkie uzyskały 90 punktów.
– Oznacza to, że spełniały większość kryteriów. Jakość projektów jest bardzo wysoka – ocenia Paweł Tynel z Ernst&Young. Właśnie ze względu na wysoki poziom projektów biorących udział w konkursie Ministerstwo Gospodarki od razu po jego zakończeniu zadeklarowało zwiększenie puli pieniędzy do podziału. Jak się dowiedzieliśmy, może to być nawet 1 mld zł. – Ministerstwo Gospodarki podjęło działania w tej sprawie – potwierdza Rafał Baniak, wiceminister gospodarki. Jeśli rzeczywiście podzielimy dla firm dodatkowy miliard, znacznie skurczy się kwota, jaka zostanie dla innowacyjnych firm na następne lata. W sumie na lata 2007–2013 mamy do podziału około 6 mld zł (1,4 mld euro).
W dwóch dotychczasowych konkursach rozdysponowano już 4,4 mld zł (licząc razem z dodatkowym miliardem). Zostało więc jedynie 1,6 mld zł. A podobne konkursy powinny trwać do końca 2013 r. – Trzeba mieć nadzieję, że instytucje zarządzające funduszami na lata 2007–2013 będą sukcesywnie dokładać przedsiębiorcom pieniędzy z innych źródeł, które cieszą się mniejszym zainteresowaniem – mówi Tynel. – Inaczej trudno będzie wytłumaczyć firmom w 2012 r., że nie ma już dla nich pieniędzy.