Duże ryzyko prywatyzacyjne

Wydatki i dochody zaplanowane w projekcie budżetu na przyszły rok "pozostawiają wiele do życzenia" a deficyt budżetowy i dług publiczny budzi głęboki niepokój

Publikacja: 25.09.2009 14:54

To wspólna opinia na temat rządowych propozycji budżetu na 2010 rok, jaka przedstawiły organizacje przedsiębiorców skupione w Trójstronnej Komisji.

Ich zdaniem rząd przyjął ostrożne założenia dotyczące wzrostu PKB oraz inflacji, ale w świetle doświadczeń z tegorocznym budżetem oraz w związku z wciąż dużą niepewnością dotyczącą gospodarki światowej, taka ostrożność jest uzasadniona – uważają Business Centre Club, Konfederacja Pracodawców Prywatnych, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan oraz Związek rzemiosła Polskiego.

Ich zdaniem ryzykowne jest oparcie finansowania znacznej części deficytu na przychodach z prywatyzacji, bo niepowodzenie takiego planu oznacza przekroczenie przez dług publiczny progu 55 proc. PKB stałoby się faktem. A i bez tego przekroczenia proponowany bardzo duży deficyt sektora finansów publicznych w 2010 r. i przez kilka następnych lat zagraża perspektywom wzrostu gospodarczego - uważają przedsiębiorcy.

Przedsiębiorcy zwracają uwagę na kilka kwestii. Przede wszystkim wydaje im się, iż założone w projekcie zatrudnienie wydaje nam się przeszacowane. Ich zdaniem nie jest możliwe uzyskanie funduszu płac w 2010 roku na poziomie tego roku. Będzie on ich zdaniem niższy o 0,5 - 1,0 pkt proc. A to oznacza konsekwencję dla wysokości konsumpcji indywidualnej. Przedsiębiorcy obawiają się też, że rząd nie zwrócił uwagi na rolę wysokiego wzrostu świadczeń społecznych dla spożycia prywatnego. "Spowoduje to przesunięcie struktury konsumpcji w kierunku dóbr niżej opodatkowanych (np. żywności) a w konsekwencji mniejszą dynamikę dochodów budżetowych, niż wynikałoby to z dynamiki bazy podatkowej" - napisali w swojej opinii.

Choć krytycznie oceniają to, że w projekcie budżetu przewidziano wydatki dwa razy przewyższające dynamikę wzrostu dochodów, to jednak przyznają, iż "ważną i pozytywną zmianą w projekcie budżetu na 2010 r. w stosunku do rozwiązań tegorocznych jest zaniechanie upychania dużej części wydatków w innych niż budżet centralny częściach sektora finansów publicznych, co czyni przyszłoroczne projekcje bardziej wiarygodnymi".

Ich wątpliwości budzi sposób zaprezentowania wysokości deficytu budżetowego. Szefowie organizacji przedsiębiorców przypominają,iż zgodnie z nowymi zapisami ustawy o finansach publicznych, w przyszłym roku po raz pierwszy zostaną oddzielone dochody (oraz wydatki i deficyt) „krajowego” budżetu państwa od budżetu środków europejskich. Przyczyni się to z pewnością do większej przejrzystości finansów publicznych. Z drugiej strony, przy takim samym jak w br. traktowaniu obu deficytów, deficyt budżetowy państwa w 2010 r. wyniósłby nie 52,2 mld zł, ale o 15,3 mld zł więcej, czyli 67,5 mld zł. Dodatkowo ten deficyt należy powiększyć o transfery do otwartych funduszy emerytalnych w wysokości około 20-25 mld zł. - żałują, iż tego typu informacji brakuje w dokumencie MF.

Według nich "na żenująco niskim i trudnym do zaakceptowania poziomie" (37 mln zł) zaplanowane zostały wydatki na finansowanie zadań dotyczących informatyzacji. Niepokoi ich również obniżenie o 7,6 proc. nakładów na zadania z zakresu bezpieczeństwa publicznego i ochrony przeciwpożarowej. Żałują, że rząd nie zdecydował się na reformy systemów emerytalnych i transferów socjalnych, które oznaczałyby konieczność na przykład mniejszych dotacji budżetowych do KRUS.

Podobne, wspólne stanowisko szykują związki zawodowe, ale będzie ono znane w poniedziałek.

Gospodarka krajowa
Agencja S&P nie zmieniła ratingu Polski
Gospodarka krajowa
NBP ma już ponad 509 ton złota, więcej niż EBC
Gospodarka krajowa
Tempo podwyżek płac w gospodarce wciąż hamuje. Dane są najsłabsze od trzech lat
Gospodarka krajowa
Kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu pod znakiem zapytania
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Gospodarka krajowa
Prezes NBP Adam Glapiński: Wątpliwa kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu
Gospodarka krajowa
Gołębia Rada coraz mniej lęka się inflacji i ścina stopy procentowe